Wioska, w której mam zaszczyt mieszkać, słynie z tego, że ludzie mieszkający w sąsiedztwie są bardzo przyjaźni i zawsze można na nich liczyć w trudnych lub niezrozumiałych sytuacjach. Mieszkając w wiejskim domu, pojawia się wiele pytań, z którymi ludzie mieszkający w miastach nie mają do czynienia. Na przykład problemy związane z wierceniem studni na wodę na terenie ich terenu.
Kiedyś przyszedł do mnie sąsiad z takim problemem, który sam miał się wyleczyć, ale bał się zacząć pracę, bo ktoś mu powiedział, że to jest zabronione. Podobno istnieje pewien artykuł w ustawie „O podłożu”, który mówi, że zabrania się posiadania studni na własność prywatną.
Żałuję, że w tej chwili nie mogłem mu pomóc. Po prostu nie miałem niezbędnych informacji, aby udzielić właściwej porady, ale w domyśle wydawało mi się, że jest jakiś szkopuł w tym zakazie. Ten temat mnie uchwycił i rozpocząłem śledztwo, aby po pierwsze wszystko sobie wyjaśnić, a po drugie pomóc bliźniemu.
Musiałem usiąść przy komputerze i zacząć studiować dokumenty, które potrafią jednoznacznie umieścić wszystkie kropki na swoim miejscu. Informacje zostały znalezione w Internecie, ale były one tak skomplikowane i mylące, że nie od razu dowiedziałem się z nich prawdy. Musiałem się spocić, ale było warto.
Oto, czego się dowiedziałem. Artykuł 19 ustawy „O podłożu” stanowi, że właściciel działki może tworzyć konstrukcje podziemne, których głębokość nie przekracza pięciu metrów. Można odnieść wrażenie, że poniżej tej granicy nie da się wywiercić studni, gdyż pogłębiona dalej przestaje być uważana za własność właściciela gruntu.
Ale czy studnia może mieć tylko pięć metrów głębokości? Oczywiście, że nie, to nonsens. Okazuje się więc, że jeśli ktoś wywierci studnię na dużą głębokość, złamie prawo i zostanie ukarany? Co więcej, w tym przypadku przewidziana jest kara, zarówno administracyjna, jak i karna. Właściciel terenu będzie zmuszony zasypać studnię i zapłacić grzywnę.
Musiałem przejąć Kodeks Cywilny. Z niej dowiedziałem się, że każdy właściciel strony może korzystać z zewnętrznej warstwy ziemi. Kodeks w tej sprawie odwołuje się do ustawy „O podłożu gruntowym”. Znalazłem i przestudiowałem poprawki do ustawy z 2019 roku.
Stwierdza, że właściciel gruntu może korzystać z wody leżącej w górnych warstwach, ponieważ tak nie jest pitnej, a państwo kontroluje wodę artezyjską, która leży znacznie głębiej poziomy. Dlatego łatwo jest kilkakrotnie przewiercić ziemię nawet na głębokość przekraczającą pięć metrów.
Aby jednak wywiercić studnię, aby uzyskać wodę artezyjską nadającą się do picia, wszystko musi być zrobione zgodnie z obowiązującego ustawodawstwa, czyli uzyskania pozwolenia od odpowiednich władz i uzyskania specjalnej licencji. Bez tych dokumentów można wiercić tylko do drugiej warstwy piasku.
Co wymyśliłem z czytania dokumentów:
- głębokość studni nie powinna przekraczać trzydziestu metrów;
- ilość produkowanej wody nie powinna przekraczać stu metrów sześciennych dziennie;
- właściciel serwisu ma prawo do pełnego korzystania z wody i minerałów znajdujących się na jego terenie.
W związku z tym dozwolone jest wiercenie studni w okolicy. Najważniejsze, aby robić wszystko zgodnie z prawem i przestrzegać wszystkich zasad.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Będę bardzo zadowolony z twojego polubienia 👍 isubskrypcja kanału.