Dla obywateli sowieckich duże znaczenie miała opinia innych. Czasami dochodziło nawet do tego, że ludzie odczuwali wstyd i zażenowanie kupując banalne rzeczy. Novate.ru opowiada o niektórych przedmiotach, za zakup których sąsiedzi mogą rozpowszechniać nieprzyjemne plotki o osobie.
1. Alkohol
W Związku Radzieckim kilkakrotnie próbowano wprowadzić suche prawo, ale ani jedna próba się nie powiodła. W rezultacie w kraju wycięto ogromną liczbę winnic, podniesiono ceny alkoholu i brakowało cukru. W tym samym czasie wśród osób, które kupowały alkohol, pojawił się kolejny stereotyp – sąsiedzi mogli śmiało nazywać ich pijakami. Nawet jeśli ktoś kupił alkohol na wakacje, gdy tylko jeden z jego znajomych wpadł w oko, plotki natychmiast zaczęły rozprzestrzeniać się po podwórku. A jeśli można było wybaczyć mężczyznom „takie zachowanie”, to sytuacja z kobietami była znacznie gorsza. Uważano, że dziewczyna może pić tylko wino, ale piwo i wódka były dla niej tabu - napoje te nazywano wyłącznie męskimi.
2. Produkty do pielęgnacji ciała
W czasach sowieckich kobietom było ciężko. Dotyczyło to zwłaszcza produktów higieny osobistej, których przez wiele lat w kraju po prostu nie było. Dziewczynki musiały używać gazy i waty, szyć domowe ochraniacze. Kiedy współczesne młode panie słyszą o tym, są przerażone, ponieważ teraz sklepy są przepełnione różnorodnymi produktami przeznaczonymi na okres menstruacji. Możesz wybrać to, co najbardziej Ci odpowiada.
Ale radzieckie dziewczęta nie miały takich przywilejów. Pierwsze podpaski, które pojawiły się w ZSRR, były produkcji bałtyckiej i nosiły nazwę „Opakowania higieniczne” lub „Wyroby higieniczne dla kobiet”. Ale popyt na nie był tylko w dużych miastach, gdzie kobiety mogły bez problemu kupić paczkę, nie martwiąc się, że spotkają się z sąsiadem przy kasie. Ale mieszkańcy prowincji bardzo bali się rozgłosu, więc woleli ominąć długo oczekiwany produkt i użyć starych sprawdzonych środków.
Wszystkie drażliwe tematy, w szczególności edukacja seksualna, zostały pominięte. Co więcej, dziewczęta zostały specjalnie poinstruowane, aby comiesięczne złe samopoczucie było ukryte i wszelkie możliwe rozmowy o tym powinny być zduszone w zarodku. Był postrzegany jako coś niegodnego. Na szczęście teraz kobiety wiedzą, że to zwyczajne wydarzenie, którego nie należy się wstydzić.
3. Leki na hemoroidy i choroby przenoszone drogą płciową
W Związku Radzieckim nie było zwyczaju chorować, zwłaszcza jeśli chodziło o choroby weneryczne. Stereotyp od razu zadziałał, że jeśli u osoby zdiagnozowano taką diagnozę, oznacza to, że prowadzi on szalony tryb życia. Nie trzeba zgadywać, jak społeczeństwo zareagowało na takie „fakty” - takie rzeczy były długo potępiane i dyskutowane. Najgorsze było to, że pacjent został zarejestrowany i sporządzono listę osób, z którymi miał kontakt. W związku z tym choroba została natychmiast upubliczniona i zaczęły krążyć różne plotki. Dlatego w najbardziej ekstremalnym przypadku ludzie odkładają pójście do lekarza, woląc leczyć się samodzielnie.
W przypadku hemoroidów stosowano środki ludowe. Jeśli jednak dotarli do apteki, zamawiali u aptekarza tylko wazelinę lub maść heparynową, aby nikt nie odgadł prawdziwej natury choroby. Jednak wstyd jest brać te same świece i maści na hemoroidy nawet teraz - wpływa na wychowanie rodziców mieszkających w ZSRR.
>>>>Pomysły na życie | NOVATE.RU<<<<
4. Bielizna
Współcześni mężczyźni mogą bezpiecznie zaprezentować ukochanej bieliznę na wakacje, jeśli znają jej parametry i preferencje. W Związku Radzieckim taki prezent byłby co najmniej dziwny, a co najwyżej niestosowny. Tematów intymnych nigdy nie wynoszono z sypialni, jakby małżonkowie nie mieli życia seksualnego. Mężczyźni bardzo nieśmiało nie tylko kupowali sobie bieliznę dla żony, ale także pomagali jej wybrać kombinację lub biustonosz.
W jednym ze swoich artykułów historyk Maxim Rudonsky podał przykład swojego przyjaciela, który wybrał bieliznę jako prezent dla swojej żony. Ale ponieważ majtki, biustonosze i kombinacje, które zostały wyprodukowane za granicą, były uważane za najlepsze, mężczyzna słusznie mógł uzyskać tylko spekulant: „Spotkaliśmy się późno w nocy za garażami, żeby nikt widział. Musiałem szybko wybrać bieliznę w torbie z towarami, które chciałaby moja żona, ale w ciemności nawet rozmiarów nie dało się rozszyfrować. Chwyciłem pierwszą kombinację, która przyszła pod ręką, mając nadzieję, że mimo wszystko ją odgadłem.
5. Papier toaletowy
Teraz papier toaletowy to rzecz niezbędna, bez której nie wyobrażamy sobie naszej higieny. Jednak nie zawsze tak było. W ZSRR traktowano to z uprzedzeniami - wtedy ludzie nie mogli zrozumieć, po co wydawać pieniądze na coś, co później wyrzucisz. W ten sposób papier toaletowy stał się nie koniecznością, ale luksusem. Zamiast tego ludzie woleli korzystać ze starych gazet. Zostały pocięte na kawałki o wymaganej wielkości i ułożone w stos.
Papier toaletowy można było znaleźć na półkach sklepowych już w latach 60. XX wieku. A rzecz, która tak długo była porzucona, stała się niezwykle popularna, co w konsekwencji doprowadziło do jej niedoboru. Ludzie starali się kupować wiele rolek na raz, aby z powodu braku towaru nie musieli ponownie korzystać z gazet. Był jednak jeden niuans – takiego zakupu nie dało się schować do torby na zakupy, a nie było wtedy plastikowych torebek ukrywających zakupiony towar. Jedyną możliwą opcją było naciągnięcie rolek na sznurek i zawieszenie ich na piersi jak naszyjnik.
Na szczęście postęp technologiczny nie stoi w miejscu i dziś mamy znacznie więcej możliwości niż nasi rodzice i dziadkowie. Możemy bez obaw kupować podpaski, umawiać się na wizytę u lekarza i kupować butelkę wina z półki w supermarkecie, nawet gdy wokół jest dużo ludzi. Ale najważniejsze jest to, że zdaliśmy sobie sprawę, że opinia osobista jest o wiele ważniejsza niż opinia sąsiada i że to ostatnia rzecz, na której skupiamy się na punkcie widzenia społeczeństwa.
Ale 6 błędów, za które kobiety zostały zawstydzone w sowieckich czasopismach, a potem w społeczeństwie
Źródło: https://novate.ru/blogs/030522/62833/