Nasi rodacy nie tylko dobrze znają japońskie samochody, ale też bardzo je kochają. Dla mieszkańców byłych republik radzieckich japoński przemysł samochodowy kojarzy się przede wszystkim z wysoką niezawodnością, dobrym stylem i solidną funkcjonalnością. Jednocześnie dla wielu staje się odkryciem, że sami Japończycy prawie nigdy nie jeżdżą samochodami dostarczanymi przez ich firmy za granicą. O co chodzi?
W Japonii można jeździć od 18 roku życia, choć według statystyk od przekazania praw do zakupu pierwszego samochodu mija średnio 5-7 lat. Prawie każdy, kto był w stanie ukończyć szkołę jazdy, z powodzeniem za pierwszym razem przechodzi na prawo. Jednak kurs w szkole nauki jazdy kosztuje 3-4 tys. dolarów. To dużo nawet biorąc pod uwagę lokalne pensje. Ponadto Japończycy przed zakupem samochodu będą musieli znaleźć dla siebie miejsce parkingowe nie dalej niż 2 kilometry od domu. Najczęściej jest wynajmowany.
Prowadzenie samochodu w Japonii wiąże się z wieloma dodatkowymi kosztami i komplikacjami. Wszystkie samochody w kraju są podzielone na lekkie (klucze) i ciężkie. Na zewnątrz nie zawsze jest możliwe odróżnienie kluczowego samochodu od zwykłego samochodu za pierwszym razem. Różnice między odmianami mają przede wszystkim charakter techniczny. Właściciele „lekkich” samochodów mają szereg preferencji i korzyści w porównaniu z kierowcami samochodów konwencjonalnych.
>>>>Pomysły na życie | NOVATE.RU<<<<
Najważniejsze, że w Japonii bardzo droga benzyna i miejsca parkingowe. Z tego powodu większość mieszkańców wybiera te same kluczowe samochody, często bardzo dziwne auta pod względem parametrów zewnętrznych, które jednocześnie mogą mieć przestronne wnętrze, zwiększoną ładowność i niskie spalanie kosztem osiągów silnik. Właściwie większość samochodów kei to dokładnie ta sama mieszanka furgonetki i samochodu osobowego.
Z reguły kluczowe samochody są dość proste i podobne, w których prawie wszystko, co można było przywieźć, poświęcono dla niskiej ceny i oszczędności. Na drogach kraju można zobaczyć znane naszym ludziom samochody japońskich marek, ale stanowią one stosunkowo niewielki procent.
W kontynuacji tematu czytaj o Japońskie hospicjum zaskoczone dziwacznymi rurami wietrznymi i dachemgdzie możesz chodzić.
Źródło: https://novate.ru/blogs/220322/62482/