Od 1945 roku Związek Radziecki przygotowywał się do ewentualnej III wojny światowej ze Stanami Zjednoczonymi i ich sojusznikami. Wojna nuklearna była uważana za jeden z najbardziej dramatycznych scenariuszy rozwoju wydarzeń. Ta okoliczność wprowadziła poważne zmiany w procesie projektowania absolutnie całego sprzętu wojskowego. A czołgi w tym przypadku były najlepszą ilustracją.
W okresie zimnej wojny prawie wszystkie czołgi, zarówno w ZSRR, jak i w USA, powstały jakoś z oczekiwaniem konieczność prowadzenia ewentualnych działań bojowych w warunkach chemicznych lub radiacyjnych skażenie. W tym samym czasie istniały również czołgi o zwiększonej przeżywalności w uderzeniu nuklearnym, których konstrukcja miała pomóc przetrwać „pozostałości” fali uderzeniowej.
Najbardziej uderzającym przedstawicielem takiej maszyny ze strony ZSRR można uznać projekt 279, opracowany i stworzony w 1957 roku w murach Leningrad Design Bureau przez zespół inżynierów kierowany przez Josepha Yakovlevicha Kotina i Lwa Sergeevicha Trojanowa. „Obiekt 279” był przeznaczony do operacji w najbardziej niedostępnych obszarach dla czołgów i przełomów w obronie wroga w warunkach uderzenia nuklearnego.
Warto tutaj zauważyć, że żaden czołg nie mógł wytrzymać bezpośredniego trafienia bombą atomową.
„Obiekt 279” został zbudowany według klasycznego układu czołgu. Przy masie bojowej 59,2 ton pojazd miał fenomenalne zdolności terenowe. Pod wieloma względami było to możliwe dzięki zastosowaniu czterech torów jednocześnie. Wymiary czołgu, bez działa, wynosiły 6770x3400x2475 mm. Prześwit - 687 mm. Specyficzny kształt kadłuba podyktowany był potrzebą zwiększenia zdolności terenowych czołgu, a także koniecznością przeciwdziałania fali uderzeniowej wybuchu jądrowego. Pancerz i systemy czołgu uzupełniono o środki do przeciwdziałania zanieczyszczeniom radiacyjnym.
>>>>Pomysły na życie | NOVATE.RU<<<<
Eksperymentalnym czołgiem był olej napędowy. Został wprawiony w ruch przez elektrownię 2DG-8M. Maksymalna moc jednostki osiągnęła 1000 KM przy 2400 obr./min. Zasięg na autostradzie wynosił 250 km przy maksymalnej prędkości 55 km/h. Czołg był uzbrojony w armatę gwintowaną 130 mm M-65 z 24 nabojami. Jako broń dodatkową zastosowano karabin maszynowy KPVT kal. 14,5 mm. Celowanie odbywało się za pomocą celownika stereoskopowego TPD-2S oraz celownika nocnego TPN-1. Ponieważ „Obiekt 279” był od samego początku eksperymentalny, stworzyli go w ilości tylko jednej sztuki. Dziś radzieckiego potwora z czterema śladami można obejrzeć w Muzeum Pancernym w Kubince.
Jeśli chcesz wiedzieć jeszcze ciekawsze rzeczy, to powinieneś poczytać o tym synteza „Abramsa” i „Armaty”: czym jest nowy czołg północnokoreański.
Źródło: https://novate.ru/blogs/031121/61106/