1. Trochę o samolotach
Waga rozładowanego Boeinga to ponad 200 ton, Airbus A380 waży około 560 t. Prędkość lądowania samolotu to 250-280 kilometrów na godzinę. Siłę uderzenia, jaką otrzymuje podwozie w momencie lądowania, można sobie tylko wyobrazić.
Dodatkowo w wyniku tarcia opony nagrzewają się do 260 stopni Celsjusza. W związku z tym ta temperatura jest wyższa niż temperatura, w której topi się guma. Ponadto opony po zniżeniu samolotu są w stanie „zamrożonym” o wskaźniku temperaturowym do -30. Jaki jest więc sekret konstrukcji, która pozwala gumie wytrzymać tak szalone obciążenie każdego dnia?
2. Amortyzatory lub Cud #1
W eksploatowanych w naszych czasach liniowcach stosuje się specjalne wielokomorowe urządzenia azotowo-olejowe, które podczas lądowania samolotu niemal całkowicie pochłaniają wstrząsy. Z drugiej strony rozpórki zapobiegają podskakiwaniu i kołysaniu pojazdu na tyle mocno, aby ustabilizować pojazd. Sprężyny są tutaj zastąpione azotem, który jest pod ciśnieniem.
Jeśli wykładzina jest zbyt ciężka, montuje się na niej również z przodu amortyzatory, których rolą jest stabilizacja auta. Szelki ukośne chronią konstrukcję w momencie uderzenia. Część energii zabierają pod pewnym kątem.
System jest bardzo złożony, ale dzięki niemu podwozie może wytrzymać potężne uderzenie i może nie reagować występy na powierzchni do dziesięciu centymetrów przy prędkości dochodzącej do 280 kilometrów na godzina. Opona samochodu byłaby rozerwana, a kawałki rozrzucone po całym torze.
Ponieważ prędkość osiąga 460 kilometrów na godzinę, projekt został wykonany szczególnie wytrzymały. Jest to konieczne, aby uniknąć wypadku w przypadku hamowania awaryjnego i zdarza się to od czasu do czasu. TU-154 w Odessie w 1988 r. wylądował z prędkością 415 kilometrów na godzinę. Takie obciążenie wytrzymały zarówno bagażniki, jak i opony.
3. I co jeszcze...
Sekret tkwi nie tylko w bardzo złożonych cechach konstrukcyjnych amortyzatorów. Koła z oponami w samolotach też są wyjątkowe. Dyski są wykonane ze stopu magnezu i cynku lub tytanu. Mocowanie części koła to nie tylko śruby. Podobnie jak guma są sklejone, aby zapewnić absolutną szczelność. Woda nie powinna dostać się do wnętrza koła, ponieważ w powietrzu zamieni się w lód, a podczas lądowania w wyniku tarcia zacznie się gotować.
W większości opon samolotowych nie ma kamer. Do środka pompowany jest specjalny azot techniczny, który nie zacznie się palić podczas procesu tarcia. Opona samochodowa ma lekko owalny kształt, podczas gdy opona lotnicza to idealne koło, co zmniejsza ryzyko niepożądanych sytuacji podczas toczenia.
Na oponach nie ma wzoru, są tylko paski biegnące wzdłużnie. Przeznaczone są do zwalczania akwaplaningu, gdy pas jest mokry. Jeśli chodzi o skład opony, to jest to zbyt skomplikowane. Składa się z kauczuku syntetycznego i naturalnego, specjalnych tkanin technicznych i stali.
Elementy wzmacniające to aramid, nylon i żelazny kord. Aramid to zaawansowany technologicznie polimer o podwyższonej odporności na wpływy mechaniczne i termiczne. Jego nazwa handlowa to Kevlar.
Ten materiał ma wytrzymałość na rozciąganie około 550 kg/mm2. Podobny wskaźnik stali to 50-150 kg/mm2. Kevlar jest używany do produkcji ochrony przeciwpożarowej i kamizelek kuloodpornych. Stosunek wszystkich składników jest bardzo ważny: opona lotnicza zawiera nie więcej niż pięćdziesiąt procent gumy, pięć procent metalu. Wszystko inne to materiały high-tech.
Konstrukcja opony przypomina warstwę ciasta. Najpierw guma z cienką warstwą - warstwą kordu aramidowego i nylonowego. Zapewnia to ochronę przed przetarciem linki oraz przed nagrzaniem i zerwaniem linek. Jest też dodatkowe ubezpieczenie – samolot ma kilka kół: Boeing ma ich sześć, Antey ma 32. Jeśli jeden z nich pęknie, ładunek zostanie przeniesiony na resztę.
Produkcja podwozia trwa około sześciu miesięcy. Wszystkie elementy metalowe są polerowane na lustrzany stan. Produkcja opon również zajmuje dużo czasu. Pomimo tego, że opona ma niemal idealną konstrukcję, nie można jej nazwać wytrzymałą. Muszą być zmieniane co pięćset lądowań samolotów. Jeśli mówimy o liniowcu pasażerskim, ta procedura może być potrzebna raz w roku. Nie we wszystkich przypadkach opony lotnicze są całkowicie zmieniane (podobnie jak opony samochodowe). Zasadniczo wystarczy przywrócić tylko górną warstwę. Opona jest w stanie wytrzymać kolejne pięćset lądowań samochodów.
>>>>Pomysły na życie | NOVATE.RU<<<<
4. Dlaczego nie możesz zrobić tego samego dla samochodów?
Coś podobnego można zrobić dla samochodów, zwłaszcza że kevlar został wynaleziony bezpośrednio do samochodów wyścigowych. Problem leży gdzie indziej. Opony stworzone przy użyciu technologii lotniczych są za drogie – 1500-6000 dolarów za sztukę. W związku z tym nieopłacalne jest stosowanie tak drogiej gumy w przypadku samochodu. Niektórzy producenci dodają Kevlar do opon przeznaczonych do tych samych SUV-ów. Ale w tym przypadku stosunek sznurka do gumy nie jest tak drogi.
Czytaj dalej na ten temat dlaczego futurystyczny samolot stealth pozostał modelem demonstracyjnym i nie został wprowadzony do produkcji.
Źródło: https://novate.ru/blogs/030921/60392/
TO INTERESUJĄCE:
1. 7 elementów wyposażenia wnętrz, które czas wrzucić do worka na śmieci i zabrać na wysypisko śmieci
2. Pistolet Makarowa: dlaczego nowoczesne modele mają czarną rękojeść, jeśli pod ZSRR był brązowy
3. Dlaczego rewolucyjni marynarze owinęli się w pasy z nabojami?