Jednym z problemów powodzi w mieszkaniach jest wylewanie się wody z kranu, którego zapomnieli zakręcić po pijanemu stan lub podczas naprawy wodociągu woda została wyłączona, a właściciel mieszkania po prostu zapomniał zamknąć mikser. A później woda była doprowadzana pionami, a woda płynęła z kranu, przepełnionych zlewów i umywalek…
W rzeczywistości, jeśli kanalizacja i kanalizacja są sprawne, to powódź nie jest straszna, system powinien sobie poradzić. Aby wyjaśnić, przy prawidłowym działaniu dopływu wody i braku zatorów w rurach kanalizacyjnych i syfonie.
Ale co się stanie, jeśli powiedzmy w zlewie i czy dziura jest zatkana resztkami jedzenia lub szmatą? Jednocześnie tryska wodą z kranu, wypełniając miskę. Do tego jest otwór przelewowy podłączony do kanalizacji, teoretycznie powinien pomagać i pomagać. Ale czy tak jest? Postanowiłem przeprowadzić praktyczny eksperyment na zlewie, w którym niedawno wyczyściłem przelew nową metodą chemiczną. Link do know-how na końcu.
Czy przelew wytrzyma ciśnienie wody?
Na powyższym zdjęciu widać początek eksperymentu. Wstępnie zarejestrowano odczyty liczników przed doprowadzeniem wody do mieszalnika, obliczając w ten sposób objętość wody, przy której przelew zacznie się „dławić”, w przypadku nieszczęśliwego zbiegu okoliczności.
Woda pewnie wypełniała zlew, aż się przelała, ciecz „wpadła” do otworu, spowalniając napełnianie miski. Zdjęcia z komentarzami wrzucamy do galerii, przewijamy.
W eksperymencie wykorzystano 13 litrów zimnej wody i 11 litrów gorącej wody. Każdy rozsądny czytelnik mojego bloga, z których większość jest wśród moich subskrybentów, wyciągnie wnioski z eksperymentu. Od SW. Wiktor Michajłow (hydraulik). Link do nowej metody czyszczenia przelewu tutaj.