Piętnaście lat temu nikt nie myślał ani nawet nie słyszał o takiej koncepcji „bariera tlenowa w rurach”. Teraz coraz częściej pojawiają się specjaliści, którzy tworzą projekt ogrzewania domu, czyli sprzedawcy i instalatorzy narzucać oferta, rury polimerowe z zabezpieczeniem. W postaci folii aluminiowej na metaloplastiku i polipropylenie oraz warstwy polimeru w usieciowanym polietylenie EVOH.
Argument wszystkich powyższych specjalistów opiera się na tych czynnikach:
Tlen w systemie grzewczym szkodzi armaturze i urządzeniom, skraca się ich żywotność, system jest stale zanieczyszczony tlenkami, w rurociągu osadzają się szlam i magnetyt. Szczególnie silne działanie tlenu w układzie na rury, kształtki i grzejniki wykonane z metali żelaznych. W mniejszym stopniu na elementach wykonanych z miedzi i aluminium. Według ekspertów w chłodziwie o wysokiej zawartości tlenu rozwijają się bakterie, które mogą aktywnie powodować korozję. Świadczy o tym stęchły zapach przepłukiwanych systemów. Wierzcie lub nie, istnieje opinia, że nawet glony żyją w takich systemach, zwłaszcza niskotemperaturowych. I muszą też coś zjeść. Warstwa ochronna nie przepuszcza tlenu, dlatego wszystkie powyższe czynniki są zminimalizowane.
I zgodnie z SP 41-109-2005 dla XLPE:
3.1.4 Rury do instalacji grzewczych powinny mieć warstwę antydyfuzyjną chroniącą przed przenikaniem tlenu.
Mocne argumenty, prawda?
Oczywiście pojawia się opinia, która sprzeciwia się wszystkim tym argumentom! Nowoczesne systemy grzewcze są pod nadciśnieniem i, logicznie rzecz biorąc, ten sam tlen powinien wydostawać się z systemu rurami, a nie w odwrotnej kolejności ...
Ale według opinii język angielski naukowców, istnieje coś takiego jak „Dyfuzja” wzajemne przenikanie się mediów, nawet przy nadmiernej presji. Zatem związek cząsteczek polimeru ma bardziej „luźną” strukturę w porównaniu z rozmiarem cząsteczki tlenu, dzięki czemu pierwiastek ten może wnikać i przenikać do ośrodka za warstwą rury.
Prosty przykład: nawet dobrze zapakowana wędzona ryba w polietylenowej torbie nadal pachnie, mniej, ale nadal. Cząsteczki wywołujące zapach, penetrują każdą folię polimerową
Załóżmy, że zgadzamy się z tym faktem, ale tlen jest aktywny, ale przenika do systemu i oddziałuje z elementami grzewczymi. Rury to jednak nie sito. A ilość tlenu, który przenika całą powierzchnię rur polimerowych systemu domowego, bez ochrony, jest znikoma.
Czytelnicy, które od dawna są montowane w kotłowniach, nie pozwolą kłamać. Wszystko działa na nich świetnie bez żadnej ochrony, korozja mieści się w normalnych granicach. Praktyka to pokazuje.
Ważny punkt! Na co musisz zwrócić uwagę. System grzewczy musi być szczelny! Brak przecieków. Jeśli ten warunek nie jest spełniony i trzeba stale, nie od czasu do czasu, ale stale zasilać system świeża woda, wtedy w układzie aktywuje się korozyjne działanie tlenu, bakterie głęboko oddychają i krzyczeć "Idź tak" Słowami "Mmm smaczne„Jedząc stal, aluminium i miedź.
Wniosek jest taki: Na fajkę z ochroną tlenową są pieniądze, nie skąpij. Weź to. Pieniądze w tyłku? Nie ma wyjścia, ten czynnik będzie musiał zostać zepchnięty na dalszy plan.