W tym roku mieliśmy szczęście: ziemniaki bardzo dobrze się uwolniły. Mam w daczy kilka łóżek, z których udało mi się zebrać aż 3 worki ziemniaków. Oczywiście chciałem zachować tę uprawę na długą zimę.
Ponieważ mieszkam w wieżowcu, problem z przechowywaniem jest dotkliwy. Polubownie ziemniaki trzeba wynieść do piwnicy lub piwnicy, ale ja tego nie mam.
Czy twoje ziemniaki psują się podczas długiego przechowywania? Tak mi się kiedyś rozpieszczało, ale teraz pozostaje świeże i piękne aż do wiosny! Posłuchaj, jak udaje mi się zachować cenne warzywo!
Jako mieszkaniec mieszkania przyszło mi na myśl przede wszystkim takie miejsca do przechowywania upraw jak spiżarnia, balkon i nisza pod oknem (w starych domach Chruszczowa jest takie miejsce, w nowoczesnych mieszkaniach jest to mało prawdopodobne).
Bulwy należy dokładnie wysuszyć przed przechowywaniem. Nie powinieneś ich myć. Następnie następuje etap sortowania, podczas którego wybieramy odmiany, które wcześniej dojrzewały. Mają najkrótszy termin przydatności do spożycia, maksymalnie do połowy jesieni. Muszą być zjedzone na początku.
Umieściłem te bulwy w szafce pod zlewem. Świetną opcją jest przechowywanie ziemniaków w drewnianych skrzynkach. Nie znalazłem takich, więc użyto zwykłych kartonów. Dno pudeł zakrywam gazetą, zmiętym papierem biurowym lub zasypuję trocinami. Na wierzch kładę warzywa.
Oto moje sekrety długoterminowego przechowywania ziemniaków:
- 1. Najpierw dodaję buraki z ziemniakami.
To warzywo korzeniowe wyciąga wilgoć z ziemniaka, dzięki czemu nie psuje się.
2. Po drugie, wrzuciłem do pudełka kilka tabletek z węglem aktywnym. Muszą być okresowo wymieniane na nowe.
3. Jeśli w domu jest mięta, to wrzucam też kilka suchych gałązek do pudełka z ziemniakami.
Miska lub wiadro nadaje się do przechowywania warzyw, najważniejsze jest wykonanie w nich kilku otworów w celu cyrkulacji przepływów powietrza.
Mam znajomego, który robi specjalne pudełka na balkonie, pokazując je w postaci gniazdującej lalki. Pozostawia kilka centymetrów pustej przestrzeni między dnem, ścianami i pokrywą.
W powstałych pustkach wkłada kawałki piany lub wylewa trociny. Całą konstrukcję pokrywa arkuszem linoleum, a wewnątrz pudełek przetwarza nadmanganianem potasu.
Nawiasem mówiąc, kiedyś też niosłem ziemniaki na balkon. Wziął kartonowe pudła, spód przykrył kocem, a na wierzch położył ziemniaki z warzywami i zawinął to wszystko w inny koc. Do wiosny zawsze miałam świeże ziemniaki!
Podziel się swoim sposobem przechowywania ziemniaków!
Mam nadzieję, że podobał Ci się ten artykuł. Będę nieskończenie szczęśliwy z twojego polubienia 👍 i subskrybując kanał.