Trzmiele zadomowiły się na moim wiejskim strychu, pokażę Ci, jak wygląda gniazdo. Zdecydowanie różni się od osiki

  • Jul 31, 2021
click fraud protection

W zeszłym roku, niszcząc starą łaźnię, musieliśmy walczyć z osami, a w końcu udało nam się ich pozbyć. W miejscu starej łaźni postanowiłem wybudować wiejski dom z miejscem odpoczynku dla ciała i duszy. Postawił ściany, zimą zablokował dach, a wiosną ocieplił strop. I niestety królowa trzmieli podjęła złą decyzję i zadomowiła się w warstwie izolacji…

Dowiedziałem się o tym wykonując prace przy wylewaniu na ziemię ogrzewania podłogowego rurami nierdzewnymi karbowanymi.

W tym momencie doszło do śmieszności, długo szukałem źródła hałasu. Myślałem nawet, że brzęczę w „kukułce”, jak w tej samej kreskówce. Ale okazuje się, że to było (a) Carloson "rodzina trzmieli"

Po znalezieniu źródła hałasu postanowiłem uderzyć w izolację od środka pomieszczenia, ponieważ paroizolacja jest dobra, wzmocniona znakiem „D”. Szum przybrał na sile i owady opuszczając swoje schronienie wybiegły na poszukiwanie intruza. Ale w rezultacie uspokoiły się i nadal cicho i monotonnie brzęczały skrzydłami, utrzymując optymalny reżim temperaturowy w gnieździe.

instagram viewer

Cała rodzina musiała zostać wysłana na długi „sen”. Ich obecność pod dachem mojego domu groziła mojej rodzinie, nie byłoby możliwości kontynuowania budowy, bo tam wymagana była wentylacja. A także nastąpiło uszkodzenie warstwy izolacji, zdjęcie poniżej.

Pod koniec dnia, po uderzeniu, rodzina została unieszkodliwiona, a ja wyszedłem na strych, aby zobaczyć stopień pogorszenia izolacji i zbadać strukturę gniazda trzmieli. Patrząc w przyszłość powiem, że jest bardzo ciekawie, nigdy nie wyobrażałem sobie, że są budowane tak ciekawie.

Do pokrycia sufitu użyłem wełny mineralnej w rolkach, w dwóch warstwach 50 i 150 mm. Osiedlili się w niższej warstwie. Po usunięciu 150 mm waty możemy obserwować gniazdo.

Odległość, jaką przeszli od ulicy do tego „domu” wynosiła około 1,5 metra. Po drodze wiele trzmieli straciło plony, pyłki. Na zdjęciu żółtawe ziarna:

Następnie dotarli do swojej struktury:

Zdjęcie jest wyraźniejsze:

Aby lepiej zrozumieć, jak wygląda ul, wyniosłem go na ulicę. Ku mojemu zaskoczeniu jeden trzmiel żył. Okazał się młody, podczas „eutanazji” był najprawdopodobniej w swojej kapsule, a z czasem wykluł się.

Larwy, podobnie jak larwy much, również pozostały przy życiu:

Po przestudiowaniu samego ula doszedłem do wniosku, że owady te są bardzo podobne do swoich pszczół. W przeciwieństwie do Osy, mają dużo miodu w swoich komórkach, nie można ich nazwać plastrami miodu. Jest zapas "wosku", może źle je nazwałem, prawda.

Na razie wkładam to gniazdo do lodówki, nie wiem co z nim zrobić. Może ktoś tego potrzebuje? Na badania. Do szkoły z dogłębnym studium biologii lub do instytutu? Daj mi znać. Postaram się wysłać, jeśli nadejdzie)

Tak działa Bumblebee Hive, bardzo mnie to zainteresowało. I Ty?

P/s jak tylko edytuję, kanał będzie miał 10-minutowy film o tym, witajcie na kanale: „Timofiej Michajłow”