Jeśli spojrzysz na polskie szable z czasów nowożytnych, zauważysz jedną ciekawą cechę. Wszystkie mają ogromną poprzeczkę. Co dziwnie wygląda, bo najczęściej szable albo mają bardzo przebiegłego, rozwiniętego strażnika, albo w ogóle go nie mają. Ta ostatnia jest charakterystyczna przede wszystkim dla późnych szabli i pałaszów od końca XVIII do początku XX wieku. Aby zrozumieć, dlaczego Polacy potrzebowali tak potężnego strażnika, trzeba będzie zanurzyć się w historii.
Kiedyś istniało Królestwo Polskie i do końca XV wieku wyposażenie wojskowe arystokracji niewiele różniło się od wyposażenia zachodnioeuropejskiego. Polska szlachta walczyła po rycersko i posługiwała się zwykłymi prostymi mieczami. Który często miał dość duży quilon strażnika (od francuskiego „quillon” - krzyżówka, krzyżak). Oprócz Niemców i Rosjan Polacy aktywnie walczyli na południowych granicach z Turkami i Tatarami. A wśród nich i między innymi to właśnie szabla była szczególnie popularna na przestrzeni dziejów.
W Europie nastąpiła rewolucja proszkowa i rewolucja cenowa. Postęp technologiczny i kryzys gospodarczy spowodowały rewolucję militarną, która zmieniła oblicze średniowiecznej wojny. Zaczął się nowy czas, z każdą dekadą pancerz na polu bitwy stawał się coraz mniejszy. Jednocześnie kawaleria miała coraz większą potrzebę walki ze słabo bronionymi piechotami. I do takiego zadania szabla była jeszcze lepiej przystosowana niż miecz.
W rezultacie już w XVI wieku, nie bez pomocy swoich sąsiadów, Węgrów, polscy arystokraci zaczęli masowo przechodzić na szablę „turecką”. W ówczesnych realiach była bardziej poszukiwana niż kiedykolwiek. W tym samym czasie pierwsze polskie szable stały się de facto „kompotem” średniowiecznych mieczy polskich z ogromną nierozwiniętą osłoną i zakrzywionym ostrzem. W mieczach taka osłona była potrzebna do ochrony dłoni i możliwości używania miecza jako kilofa (gdy broń była chwytana rękami ostrza, aby wykonywać ciosy jak maczugą).
>>>>Pomysły na życie | NOVATE.RU<<<
Jeśli chodzi o szablę, ogromna poprzeczka okazała się podstawą. A już w XVII wieku Polacy zaczęli zginać dolną część quilona i odcinać górną. W ten sposób miejscowe szable przybrały łatwo rozpoznawalną formę z rozwiniętą zakrzywioną osłoną chroniącą dłoń.
Jeśli chcesz dowiedzieć się jeszcze ciekawszych rzeczy, przeczytaj o tym, co się na to składa Uchwyt „niewłaściwego systemu”: dlaczego radziecki nóż NA-40 potrzebuje osłony w kształcie litery S.
Źródło: https://novate.ru/blogs/190221/57907/
TO INTERESUJĄCE:
1. Mieszkaniec lata zrobił strach na wróble z plastikowej butelki, którą ptaki latają po dziesiątej drodze
2. Ukryte funkcje przycisku resetowania dziennego przebiegu, który pomoże zidentyfikować wiele problemów
3. Dlaczego mężczyźni i kobiety w armii norweskiej nie wahają się mieszkać i spać we wspólnych barakach