Dworzec autobusowy „spacerowy”, czyli jak Chińczycy, terminal ważący 30 tys. tony przeniesione

  • May 12, 2021
click fraud protection
Dworzec autobusowy „spacerowy”, czyli jak Chińczycy, terminal ważący 30 tys. tony przeniesione

Ciekawy incydent miał miejsce w chińskim mieście Xiamen. Po 5 latach eksploatacji ogromny dworzec autobusowy, który ma 2 kondygnacje pod ziemią i 3 nad nim, znalazł się na trasie nowej kolei dużych prędkości. W takich przypadkach budynki są po prostu wyburzane i budowane gdzie indziej, ale chińscy inżynierowie poszli na sztuczkę, postanowili przesunąć jeden koniec ważącego 30 tys. Ton terminala. ton na... inną ulicę, a to aż 288 metrów i to nawet pod kątem 90 stopni! Co wyszło z tego przedsięwzięcia i czy warto było tak się nadwyrężać, postaramy się to rozgryźć.

Chińczykom udało się przenieść ważący 30 tys. Ton dworzec autobusowy na inną ulicę. mnóstwo. (Xiamen, Chiny). © New China TV.
Chińczykom udało się przenieść ważący 30 tys. Ton dworzec autobusowy na inną ulicę. mnóstwo. (Xiamen, Chiny). © New China TV.

Kiedy w 2015 roku w mieście Xiamen, w południowo-wschodniej chińskiej prowincji Fujian, zbudowano duży dworzec autobusowy, nie było żadnych oznak kłopotów. Ale życie dostosowuje się do siebie, wymagając maksymalnego powiększenia przestrzeni i wprowadzenia nowych węzłów i oddziałów transportowych. Zgodnie z nowym planem zagospodarowania przestrzennego miasta w tej strefie powinna przebiegać gałąź kolei dużych prędkości, której nie można w żaden sposób przesuwać. Dzięki temu projektowi centralna część 162-metrowego budynku stacji okazała się być po drugiej stronie płótna. Budynek zażądano wyburzenia lub przeniesienia na inną ulicę.

instagram viewer

Tor kolejowy musiał przechodzić przez dworzec autobusowy (Xiamen, Chiny).

Po dokładnych obliczeniach i długich dyskusjach z inżynierami i budowniczymi, władze zdecydowały jednak o pozostawieniu terminalu w stanie nienaruszonym. W jak najkrótszym czasie opracowano etapowy plan przeniesienia dworca autobusowego. Pracę komplikował fakt, że pięciokondygnacyjny budynek ma dość dużą szerokość 37 m, a nawet 2 pełnoprawne kondygnacje podziemne.

Aby przenieść 162-metrowy budynek, należało oczyścić teren i położyć betonowe szyny (Xiamen, Chiny). © New China TV.

Ale to nie wszystko. Ten nieoczekiwany ruch wymagał, aby stacja „obróciła się” o 90 stopni w poziomie, używając jednej jej strony jako punktu środkowego. W tym samym czasie, po drugiej stronie terminala należy „przejść” do innej ulicy, wyznaczając półkole o długości 288 metrów!

Terminal o wadze 30 tys. tony musiały zostać odcięte od fundamentu (Xiamen, Chiny). © New China TV.

Oczywiście takiego problemu nie da się od razu rozwiązać, więc prace rozpoczęto od uporządkowania terenu, na którym planowano przenieść budynek. Również terminal musiał zostać usunięty z fundamentów w starym miejscu, aw nowym trzeba było go odbudować. Następnie na oczyszczonym terenie ułożono szyny półkolem w formie wentylatora, a pod samą konstrukcję zainstalowano 532 podnośniki hydrauliczne sterowane programem komputerowym. To oni podnieśli budynek tak, aby stopniowo dosięgał szyn, po których centymetr po centymetrach przesuwał się do końcowego punktu trasy. Cały proces obejmował walety, podzielone na dwie grupy, pracujące naprzemiennie.

CZYTAJ TAKŻE: Dlaczego podczas rewolucji marynarze byli owinięci pasami karabinów maszynowych

532 podnośników hydraulicznych przeniosło budynek terminalu autobusowego (Xiamen, Chiny) przez całą dobę.

Ciągły ruch budynku do przodu powodował uporczywe wrażenie, że chodzi w dosłownym tego słowa znaczeniu. Podnośniki hydrauliczne pracowały 24 godziny na dobę, a dworzec autobusowy waży ponad 30 tys. ton, w tym czasie został wyparty o co najmniej 10 m.

W sumie cały proces przygotowań i „przeprowadzki” do nowej lokalizacji zajął 40 dni. A to znacznie szybsze niż rozbiórka budynku, a następnie budowanie go od podstaw.

>>>>Pomysły na życie | NOVATE.RU<<<

Jeden koniec terminala „przeszedł” aż 288 m (Xiamen, Chiny). © New China TV.

Interesujący fakt: Za budowę dworca autobusowego w 2015 r wydano prawie 39 milionów dolarów, ale jego ruch kosztował 7,5 miliona „zielonych”. I to nawet bez uwzględnienia wygórowanej kwoty na demontaż, jeśli do niego doszło. Chińczycy podjęli więc słuszną decyzję, decydując się na tak nieoczekiwany projekt, który został uwieńczony sukcesem.

Pomimo tego, że ruch ogromnych konstrukcji jest dość rzadki, nie został wymyślony przez Chińczyków i nie teraz. Eksperymenty z „ruchomymi” rezydencjami zaczęto przeprowadzać w XV wieku, szczególnie imponujące
Ulica Tverskaya w Moskwie zasłynęła z ruchów na rynku nieruchomości.
Źródło:
https://novate.ru/blogs/191020/56410/