Wojna wszystko odpisze. Podczas II wojny światowej obie strony konfliktu prowadziły celową zbiórkę trofeów wojskowych. Jednocześnie zdarzały się częste przypadki grabieży. Za to ostatnie byli czynnie karani w Armii Czerwonej i nieco mniej aktywnie karani w Wehrmachcie, przynajmniej podczas działań wojennych na froncie wschodnim. Jest dość oczywiste, że żołnierze mają zwyczaj zabierania z ciał pokonanego wroga wszystkiego, co najcenniejsze. Jednak niektóre rzeczy Armii Czerwonej cieszyły się dużym zainteresowaniem żołnierzy Rzeszy.
Ciepłe ubrania
Związek Radziecki był gotowy do wojny zimowej. Dramatyczne wydarzenia kampanii fińskiej pomogły wprowadzić do armii nowe płaszcze i rękawiczki w fińskim stylu. A nawet słynny kapelusz z nausznikami został pożyczony od armii fińskiej. Niemcy w zasadzie nie przygotowywali się do kampanii zimowej, licząc na zakończenie wojny przed pierwszymi przymrozkami. W efekcie już zimą 1941 roku, z powodu problemów z zaopatrzeniem, żołnierze niemieccy indywidualnie i niemieckie zespoły trofeów dosłownie polowały na radzieckie ciepłe ubrania.
Papierosy i papierośnice
Jedną z najważniejszych rzeczy jest dym na wojnie. To sposób na uspokojenie i waluta. Dlatego żołnierze zarówno Związku Radzieckiego, jak i nazistowskich Niemiec usuwali z ciał zabitych papierosy i tytoń. Popularne były również papierośnice. Zabrano je przede wszystkim ze względów użytkowych: papierośnica chroni papierosy przed wilgocią. W środowisku żołnierza papierośnicę można również wymienić na coś, na przykład na ten sam tytoń.
Odznaczenia i nagrody
Najbardziej nikczemni rabusie nie wahali się zdejmować biżuterii, a nawet złotych koron z ciał pomordowanych. Zdejmowali też nagrody z ciał, jeśli znalazły się na tunikach lub w jednej z kieszeni.
CZYTAJ TAKŻE: Nie służba, ale cukier: najbardziej godne pozazdroszczenia pozycje żołnierskie w armii radzieckiej
Artykuły gospodarstwa domowego
Nie wszyscy żołnierze Wehrmachtu, którzy zajmowali się grabieżami, „wyszli na całość”, a pewne wartości można było znaleźć tylko w rzadkim żołnierzu Armii Czerwonej. Sprawy, które miały cel ekonomiczny lub militarny, to inna sprawa. Bardzo często żołnierze niemieccy brali zegarki, lornetki, kompasy, scyzoryki, zapałki i zapalniczki z ciał żołnierzy radzieckich i oficerów. Z reguły dowództwo przymykało oko na takie grabieże po obu stronach frontu.
>>>>Pomysły na życie | NOVATE.RU<<<
SVT i PPSh
Karabin Tokariewa i pistolet maszynowy Shpagina cieszyły się coraz większym zainteresowaniem zarówno wśród niemieckich drużyn trofeowych, jak i maruderów. Ta radziecka broń była tak wysoko ceniona w obozie wroga, że na froncie pojawiły się nawet małe warsztaty, które próbowały odtworzyć kopie PPSh i SVT. Co więcej, niemieckie karabiny półautomatyczne i karabiny z II wojny światowej zostały w dużej mierze skopiowane z radzieckich modeli, które pojawiły się wcześniej.
Kontynuując temat, o którym możesz poczytać w jakim obszarze kompleksu wojskowo-przemysłowego nazistowskie Niemcy przede wszystkim pozostawał w tyle za Związkiem Radzieckim.
Źródło: https://novate.ru/blogs/160820/55689/