Ostatnio miałem szczęście zobaczyć na własne oczy eksponaty Muzeum Historii Rzeki Czusowaja w Parku Etnograficznym. Główną zaletą tego cudownego miejsca jest to, że znajduje się ono pod gołym niebem. Tutaj można zobaczyć drewniane budynki z XVI - XIX wieku, sprowadzone z całej Rosji.
Najbardziej zaskoczyło mnie to, że przez setki lat niektóre z tych konstrukcji zawaliły się w mniej niż połowę. Odrestaurowano część elementów, wymieniono kłody i elementy pokrycia dachowego. Ale to wszystko drobiazg, biorąc pod uwagę, że większość drewna do dziś zachowała się doskonale.
Nie wszystkie domy z cegły i kamienia mogą trwać tak długo. Uderzające jest również to, że w starożytności nie używali chemikaliów do obróbki drewna. Jak nasi przodkowie ocalili swoje domy? W końcu dzienniki nie zostały dotknięte przez małe owady i błędy.
Oczywiście chciałem, aby mój drewniany dom i łaźnia stały na długo. Zadałem sobie pytanie: czy można dziś zbudować budynek z bali, który będzie służył przez kilka wieków?
Podzieliłem się spostrzeżeniami z budowniczym, którego znam. Kilka lat temu brał udział w budowie drewnianego domu, w którym mieszka dziś mój ojciec. Ponieważ ta osoba nie ma doświadczenia, nie mam wątpliwości co do jej profesjonalizmu.
Powiedział mi, że budowane dziś domy z bali mogą również przetrwać ponad sto lat. To prawda, o czym mówimy kłody sosny, która rosła na północnych szerokościach geograficznych i tam wysychała.
Takie martwe drewno sosnowe nazywa się Kelo. Ponieważ na północy klimat jest dość surowy, drzewa rosną tam powoli. Ich średnica rośnie nie więcej niż 2 milimetry rocznie. Dzięki temu drewno jest dość gęste. Jeśli martwe drewno nie zostanie specjalnie usunięte, może stać bardzo, bardzo długo.
W rezultacie na pniu sosny nie pozostaje kora ani gałęzie. Ponadto nie gnije nawet przy braku obróbki chemicznej. To drewno nie wysycha ani nie pęka z upływem czasu. Nic dziwnego, że taka sosna nazywana jest „kamieniem”.
Rzeczywiście drewno jest bardzo twarde, trudno je obrabiać, dlatego zbudowanie z niego domu nie jest łatwym zadaniem.
Dodatkowo gotowy dom z bali "pinii" jest kilkakrotnie droższy. Budowa małego domu da niezły grosz.
Niestety, niektórzy sprzedawcy sprzedają niskiej jakości martwe drewno pod postacią karelskiej sucharki. Naiwni kupcy nie zauważają, że kłody są zgniłe i skorodowane przez korniki. Pamiętaj, że posusz karelski jest trzykrotnie droższy niż zwykłe drewno.
Dziękuję za przeczytanie artykułu! Mam nadzieję, że okazał się pomocny. Będę bardzo zadowolony z twoich upodobań 👍 i subskrybowanie kanału.