Jak uprawia się pomidory i ogórki w nowoczesnych szklarniach

  • Dec 21, 2020
click fraud protection

Dokładnie dwa lata temu odwiedziłem farmę szklarniową niedaleko Rygi i zobaczyłem, jak uprawia się ogórki i pomidory w ultranowoczesnych szklarniach. Wiele w tym procesie mnie zaskoczyło.

Jak uprawia się pomidory i ogórki w nowoczesnych szklarniach

W szklarni w ogóle nie ma gleby. „Łóżka” wiszą na wysokości około pół metra, dzięki czemu pracownicy nie muszą się schylać, aby opiekować się roślinami.

Jak uprawia się pomidory i ogórki w nowoczesnych szklarniach

Zamiast ziemi - to taka wełna bazaltowa.

Każdy korzeń ma dwie rurki z wodą i substancjami odżywczymi.

Ciekawie zaaranżowano „przenośnik” uprawy. Pomidory dojrzewają na dolnych gałęziach, kiedy dojrzewają, są zbierane i odcinane. Cała rzęsa jest opuszczana (jest przywiązana do belek u góry), a następne pomidory zaczynają dojrzewać. Długość łodyg z odciętymi gałęziami dochodzi do dwudziestu metrów pod koniec cyklu, łodygi te są nawijane od dołu.

Każda gałąź z pomidorami jest podparta na plastikowym wsporniku, aby nie pękła pod ciężarem kiści. Podczas dojrzewania nakleja się naklejkę na jednego pomidora z kiści.

Nawet proces zapylania jest zautomatyzowany. Gniazda trzmieli znajdują się w skrzynkach, których wyjścia są otwierane i zamykane automatycznie.

instagram viewer

Na tej farmie pomidory są oświetlane 600-watowymi lampami sodowymi, a ogórki 200-watowymi lampami LED.

Oprócz podświetlenia górnego ogórki są doświetlane z boku dodatkowymi lampkami LED.

To ja mierzę widma stosowanych tam lamp LED.

W szklarni utrzymywana jest wymagana temperatura i poziom dwutlenku węgla. Liście są okresowo automatycznie spryskiwane wodą.

Cykl wzrostu trwa 4 miesiące (dalej rzęsy stają się zbyt długie, a plon spada). Po zakończeniu cyklu szklarnia jest czyszczona i dezynfekowana. Nowe sadzonki kupuje się w Finlandii (nawiasem mówiąc, po dwa i pół euro za sztukę).

Niedaleko szklarni znajduje się mały sklepik (oczywiście większość trafia do sieci spożywczych). Ogórki kosztują 3 euro za kilogram, pomidory 4,2 euro.

To właśnie wyrosło na tym „przenośniku”. :)

A to ja w ogórkach. :)

P.S. Próbowałam zarówno ogórków, jak i pomidorów prosto z gałęzi. Wystarczająco pyszne. Nie tak smaczne jak mielone, ale też nie „plastikowe”, jak to często bywa.

© Alexey Nadyozhin

Głównym tematem mojego bloga jest technologia w życiu człowieka. Piszę recenzje, dzielę się doświadczeniami, opowiadam o różnych ciekawych rzeczach. Robię też relacje z ciekawych miejsc i opowiadam o ciekawych wydarzeniach.
Dodaj mnie do swojej listy znajomych
tutaj. Zapamiętaj krótkie adresy mojego bloga: Blog1.rf i Blog1rf.ru.

Mój drugi projekt - lamptest.ru. Testuję żarówki LED i pomagam dowiedzieć się, które są dobre, a które nie.